niedziela, 11 grudnia 2011

Ja? czyli kto?

Cześć! wybaczcie, że tak dawno pisałam (ok, nikt tego nie zauważył haha;).) Ale wreszcie przyszła wena i myślę, że będziecie zainspirowani moją wypowiedzią;).

 Ja, czyli kto?
   Ostatnimi czasami dużo myślę o sobie,(jaka egoistka, haha). Nie, to nie w tym tonie. Zastwanawiam się nad sobą, dlaczego, dlaczego tak się zachowuję, dlaczego w zależności z kim rozmawiam zmieniam ton głosu i  Tak, to już wiem. Ale słowo JA, co znaczy w moim przypadku, co znaczy w Waszym przypadku i jaki związek ma słowo" ja" ze słowem "miłość".;).

  Ogólnie nie słucham Blunt'a ale piosenka "Goodbye my lover" szczególnie mnie skłoniła do napisania tej refleksji. Może nie tylko mi nasuwają się słowa Platona :  "Ten, który kocha staje się zaślepiony wobec przedmiotu swojej miłości." Hmmm. chyba każdy rozumie ten cytat. Zauważ, zakochasz się... poznasz go, dotychczasowe twoje pragnienia, marzenia, cele stały się niczym, on jest najważniejszy! A co ze słowem JA, tak w miłości nie mam mniejsce na ja, ale nie chodzi mi o to, co się dzieje z tobą?

Myślę, że własnie w takich styuacjach poznajemy samych siebie, jak się zachowujemy, jak cierpimy, cieszymy się, co możemy zrobić, a czego nie. Można okazać się kimś bardzo oryginalnym, innym...

A TY kim jesteś?
zdjęcie zapozyczone z internetu
Zastanów się uważnie...

3 komentarze: