czwartek, 1 marca 2012

Uwaga !;D.

Biorę udział w konkursie. Do wygrania płaszcz river island o wartości 399 zł!:D. Polecam, bo jest super!;).
lovagex3.blogspot.com

piątek, 16 grudnia 2011

Droga.

   Hej;). Ta notatka będzie krótka, czasami mi się wydaje że piszę je dla siebie, bo nie dostaję odpowiedzi szczególnie zrozumiałych;). Nie wiem kiedy napiszę;).
   Chciałam tylko uzmysłowić Wam, że sami kierujecie sobą, sami wyznaczacie sobie drogę, a jak to już kwestia wiary, miłości, wnętrza;). Pamiętajcie, że ten świat, składa się z nas samych i najpierw spójrzmy w swoją duszę;).

         WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA!:)



psst. zdjęcia zostały zapożyczone z internetu.
 :).

niedziela, 11 grudnia 2011

Ja? czyli kto?

Cześć! wybaczcie, że tak dawno pisałam (ok, nikt tego nie zauważył haha;).) Ale wreszcie przyszła wena i myślę, że będziecie zainspirowani moją wypowiedzią;).

 Ja, czyli kto?
   Ostatnimi czasami dużo myślę o sobie,(jaka egoistka, haha). Nie, to nie w tym tonie. Zastwanawiam się nad sobą, dlaczego, dlaczego tak się zachowuję, dlaczego w zależności z kim rozmawiam zmieniam ton głosu i  Tak, to już wiem. Ale słowo JA, co znaczy w moim przypadku, co znaczy w Waszym przypadku i jaki związek ma słowo" ja" ze słowem "miłość".;).

  Ogólnie nie słucham Blunt'a ale piosenka "Goodbye my lover" szczególnie mnie skłoniła do napisania tej refleksji. Może nie tylko mi nasuwają się słowa Platona :  "Ten, który kocha staje się zaślepiony wobec przedmiotu swojej miłości." Hmmm. chyba każdy rozumie ten cytat. Zauważ, zakochasz się... poznasz go, dotychczasowe twoje pragnienia, marzenia, cele stały się niczym, on jest najważniejszy! A co ze słowem JA, tak w miłości nie mam mniejsce na ja, ale nie chodzi mi o to, co się dzieje z tobą?

Myślę, że własnie w takich styuacjach poznajemy samych siebie, jak się zachowujemy, jak cierpimy, cieszymy się, co możemy zrobić, a czego nie. Można okazać się kimś bardzo oryginalnym, innym...

A TY kim jesteś?
zdjęcie zapozyczone z internetu
Zastanów się uważnie...

wtorek, 1 listopada 2011

Dzień wietrzny.

 Hah zacznę od przeprosin, wiem, nie chcecie czytać o moich jakichś poplątanych myślach, więc postarałam się i dodaję dzisiaj notkę o tym o czym ma być ten blog!:). Zapraszam do czytania;).

Notatka nosi nazwę "Dzień Wietrzny", tak, dzisiaj za bardzo nie wieje wiatr, ani nie jest jakoś szczególnie chłodno, pogoda jak nigdy;D.
Dzień 1 listopada, yey już dzisiaj jest listopad! (dopiero teraz to sobie uzmysłowiłam). Jest to dzień, w którym szczególnie myślimy o tych co byli i przeszli, ale jednak pozostali. Nigdy nie obchodziłam tego święta tak jak powinno się obchodzić, jednak dzisiaj trochę to zmieniłam. Zauważyłam, że nie możmy myśleć o Nich tylko 1 listopada! Więc zamierzam niedługo wybrać się na cmętarz, "porozmawiać", "powspominać", może i nawet poprosić o coś...
Ale nie tylko dlatego nazwałam ten dzień dniem wietrznym... Dzisiaj refleksje napływają jak haha;d. nie mam porównania;). Zwyczajnie jestem w takim okresie, że ciągle myślę, powiązuję, zastanawiam...
I dzisiaj moje myśli są na pewno na wietrze!;).

Polecam Wam zastanowić się nad całą ludzkością, nad sobą, nad sprawami wkoło i nad tymi co odeszli;).
Oczywiście dziękuję tym co przeczytali i tym co mają zamiar czytać;). Następnym razem jeszcze bardziej się wysilę i już znam temat;p. Odpowiem na komentarze;p.!
                                                                   zdjęcia z internetu zostały zapożyczone;).

sobota, 22 października 2011

Wtedy szczęśliwa;).

   Od pewnego czau moje życie stało się czymś wspaniałym i nie chodzi mi tutaj o miłość, pieniądze, czy sławę hahaha;). Zwyczajnie poznałam bardzo miłych ludzi;). Zaczęłam być spokojniejsza, radosna i szczęśliwa;).
To jest niesamowite, nigdy nie było mi tak dobrze;). Składa się na to wiele czynników, jednak trochę się boję bo jedna drobna rzecz może wszystko zmienić, a wtedy będzie całkiem odwrotnie...

Przepraszam Was bardzo, że ostatnio jakoś nie dodaję ciekawych notatek, ale obiecuję że niedługo wrzucę naaajlepszą notatkę;). Bardzo będzie mi miło kiedy zobaczę komentarze hahaha;). Kolejny powód do radości;d. Oczywiście zrewanżuję się za komentarze i obserwację;)).
Ps: Trzeba się cieszyć chwilą, tylko że ja nie dokońca umiem, dopiero się uczę;). Muzykaa;).
fotkaa z neta;).

        
Pozdrawiam wszystkich:).

piątek, 14 października 2011

Szczęście!

   Szczęście- jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne.Tak tłumaczy definicje szczęścia wikipedia. Czy Wy też rozumiecie w taki sposób szczęście, bo ja jakoś nie;d.
   Myślę, że możemy przekazywać sobie nawzajem szczęście. Zwyczajny uśmiech do drugiej osoby, pomoc. W takich sytułacjach na pewno czujemy się dobrze. Podobno szczęście wraca! iii ja się tego trzymam. Uszczęśliwienie drugiej osoby, na pewno nam nie zaszkodzi, a będziemy dobrze odbierani przez tą osobę. Po co mamy być dla siebie zgryźliwi? skoro możemy dawać radość.

  Więc wyjdźcie na ulicę z uśmiechem! :))

Luck,luck,Luck...;D.

niedziela, 9 października 2011

Miłość zła i dobra...

   Czy można wgl. powiedzieć, że miłość jest zła lub dobra? Miłość jest miłością. Przychodzi w najgorszym momencie życia, jak i na co dzień. Ktoś co chwilę się zakochuje, potem gdy dochodzi do celu obojętnie podchodzi do sprawy tłumacząc się, że to jednak nie to.
   Moim zdaniem najgorsze są miłości trudne, wielkie wyrzeczenia dla tej osoby jakie musimy spełnić. Miłość najczęściej boli... Wydaje mi się, żeby nazwać miłość miłością trzeba poznać smak bólu, przyjemności, bezinteresowności jak i zwyczajnego zachowania w codzienności.
 
Jestem zwyczajnie zahipnotyzowana tą wielką siłą, skoro nie doznałam jeszcze tak czystej miłości, to jaka ona musi być silna...
***
    Przepraszam, za tę notatkę nie jest wystarczająco dobra...Jednak jest to trochę forma użaleń ;).
Dziękuję za komentarze, zapraszam do obserwacji, na pewno się odwdźięczę;)).
ilustracja zapożyczona z internetu...